W metodzie prowokatywnej wywołujemy reakcje klienta. Z łaciny pro + vocare oznacza właśnie wywoływać. Nie chodzi o sprowokowanie klienta. chodzi o sprowokowanie zachowań. Jeśli znasz poziomy logiczne Roberta Diltsa, wiesz jak odległe są zachowania od tożsamości.
Zatem co prowokujemy?
Twórca, Frank Farrelly określa to tak:
Prowokujemy zachowania asertywne, realistyczne chronienie siebie, testowanie rzeczywistości psychospołecznej, zachowania dekwatne zarówno w realizowaniu zadań, jak i w związkach oraz zachowania wiążące się z podejmowaniem ryzyka emocjonalnego.
Zatem Coaching Prowokatywny i Terapia Prowokatywna nie mają nic wspólnego z prowokacją, bo polegają na wywoływaniu zachowań. Nie w każdej sesji muszą wystąpić wszystkie z nich, ale w każdej sesji prowokatywnej któreś z tych pięciu zachowań u klienta wystąpią.