To jedna z częstszych obiekcji spotykanych przy zetknięciu się z terapią i coachingiem prowokatywnym za pośrednictwem szalonego geniusza i wyjątkowego twórcyTerapii Prowokatywnej i Coachingu Prowokatywnego Franka Farrelly’ego. Ten symptom i podobne występuje w kilku odmianach.
1. JA Tak nie potrafię, gdybym spróbował czy spróbowała ludzie zaczeliby wytykać mnie palcem, wywieźli na taczce, spalili na stosie a popioły rozrzucili na cztery strony świata, po czym zaczeli tańczyć i fiestować na moim grobie przez 300 lat i ustanowili specjalne święto ku czci pozbycia się z tej planety takiego potwora.
2. TY gdy mnie prowokujesz, to mnie drażnisz. Tylko Frank jest wystarczająco dobry by doprowadzić mnie do śmiechu. Tylko Frank jest wystarczającym autorytetem, by mówić mi takie rzeczy. I love you Frank, you are the only one…Frank, już czekam na kolanach na twą uświęconą obecność, aureola moja świeci gotowa do rozbłyśnięcia twoją chwałą, dłonie grzecznie splecione oczekują twojego muśnięcia, usta mam otwarte oooooOOOOH Frank tak mi dobrze, taak mi rób OOO…
3. ONI tak nie potrafią. Jam jest bogiem terapii prowokatywnej, Frank Farrelly został przeze mnie osobiście wyznaczony do bycia wystarczająco życzliwym i kochającym ludzi, napełniony duchem humoru i obdarzony prawem do wyrażania terapeutycznego sadyzmu. Tylko ludzie namaszczeni przeze mnie, moi ludzie mogą to robić i mają wyznaczoną misję pomagania biednym, chorym pokręconym ludziom, ONI to zwykli sadyści dla których coaching prowokacja jest narzędziem doprowadzania biednych kruchych klientów na stan załamania psychicznego.
I jako Coachowie Prowokatywni i Trenerzy coachingu prowokatywnego, technik prowokatywnych, komunikacji prowokatywnej pragniemy donieść: Oczywiście, tylko Frank Tak potrafii! To wspaniale, że Frank Farrelly stworzył terapię prowokatywną, coaching prowokatywny. To cudowny facet obdarzony jedynym w swoim stylu poczuciem humoru, uważnością i doświadczeniem terapeutycznym z tysięcy godzin z pracy z klientami. Nikt i Nic nie zastąpi Franka Farrelly’ego w terapii prowokatywnej i coachingu prowokatywnym. Tylko on jest Frankiem Farrellym, czy to jasne?
Oczywiście, że nie! Każdy coach prowokator przechodzi przez Etap Farrelly’ego! Uczymy się Terapii Prowokatywnej Franka Farrelly’ego, Coachingu Prowokatywnego Franka Farrelly’ego, wzorców Farrellyego, technik prowokacji Farrelly’ego, czytamy zapisy sesji Franka Farrelly’ego, oglądamy taśmy Franka Farrelly’ego. Każdy z nas jest Frankiem Farrellym bardziej niż sam Frank Farrelly! Sam Frank Farrelly powiada: W każdym terapeucie siedzi Frank Farrelly i wyje aby go wypuścić! Żaden z nas nie odważyłby się skorzystać z własnego poczucia humoru, intuicji, wiedzy o ludziach, doświadczenia życiowego, wyczucia klienta ponieważ wiadomo, że klient potwór zjadłby nas na śniadanie, bo gdyby otworzył lodówkę to kto by tam siedział: Frank Farrelly oczywiście.
A zatem drogi studencie „Tao Prowokacji” zapamiętaj sobie.
1. TY tak nie potrafisz. Możesz być tylko bardziej Frankiem Farrellym lub nic nie znaczącym prochem na wietrze. Przy jakichkolwiek oznakach poczucia humoru, życzliwości i prowokacji ludzie zaczeliby wytykać ciebie palcami, wywiozą na taczce, spalą na stosie a popioły rozrzucą na cztery strony świata, po czym zaczną tańczyć i fiestować na twoim grobie przez 300 lat i ustanowią specjalne święto ku czci pozbycia się z tej planety takiego potwora.
2. Tylko podczas sesji coachingu prowokatywnego i terapii prowokatywnej można komunikować się w prowokatywnym stylu. Ślepota na czerwone i zielone światło powinna być wyłącznie domeną sesji coachingu prowokatywnego i terapii prowokatywnej. Nigdy nie stosuj tego w codziennej komunikacji, gdyż ludzie są bardzo wrażliwi, łatwo wybuchają gniewem i żywią wieloletnie urazy. Pod żadnym pozorem nie próbuj brnąć dalej, ani epatować poczuciem humoru. Wieloletnie doświadczenia ludzkości pokazują iż najbardziej opłaca się żyć jako pokorne cielę i łagodny baranek. Rzeźnicy to złudzenie i twoje własne widzimisię, oczywisty twór twojej chorej nadmiernie rozbuchanej wyobraźni.
3. Tylko MY Coachowie Prowokatorzy, jesteśmy bogami terapii prowokatywnej. Namaściliśmy i wypromowaliśmy Franka Farrelly’ego, od biedy pozwalamy Jaapowi Hollanderowi zdobywać dla nas nowych wyznawców, Nick Kemp działa wg specjalnego przyznanego mu glejtu. Jeśli dostrzeżemy u ciebie jakiekolwiek oznaki asertywności i poczucia humoru, życzliwości, stawiania wyzwań i prowokatywnej komunikacji poza naszymi treningami to zmienimy się w groźnych demiurgów. Będziemy w ciebie ciskać piorunami, nawiedzać twoje sny, a nasi ludzie wywiozą Cię na taczce, spalą na stosie a popioły rozrzucą na cztery strony świata, po czym zaczną tańczyć i fiestować na twoim grobie przez 300 lat i ustanowią specjalne święto ku czci pozbycia się z tej planety takiego potwora.
Pamiętaj:
Tylko Frank tak potrafi!!!
Piotr Jaczewski